Należy pamiętać, że nie każda osoba, która poniosła śmierć lub obrażenia w okolicznościach związany z wypadkiem samochodowym będzie uznana za ofiarę zdarzenia drogowego. Zdarzają się sytuacje, kiedy poszkodowany w wypadku nie jest jego ofiarą.
Jako śmiertelna ofiara wypadku nie będzie kwalifikowana osoba, która zmarła bezpośrednio przed zdarzeniem lub w wyniku targnięcia się na własne życie, jak również osoba której zgon nie był skutkiem obrażeń powstałych w zdarzeniu drogowym, będącym następstwem utraty przytomności przez tę osobę.
Jako osoba lekko lub ciężko ranna nie będzie uznana osoba, która doznała obrażeń w wyniku próby targnięcia się na własne życie albo utraciła przytomność bezpośrednio przed zdarzeniem, w wyniku czego doszło do tego zdarzenia. O wypadkach spowodowanych przez samobójcę piszę tu: „Samobójca sprawcą wypadku drogowego”.
Czasami te okoliczności nie budzą wątpliwości, np. gdy samobójca rzucił się pod koła pojazdu skacząc z wiaduktu lub pod nadjeżdżający pociąg, tramwaj lub wagon metra. Podobnie, gdy pasażerowie samochodu lub autobusu potwierdzają, że kierowca stracił przytomność przed zderzeniem. Czasami nie jest to jednoznaczne. Policja w toku czynności wyjaśniających musi więc ustalić, czy pieszy, który wtargnął na jezdnię nie był samobójcą, czy nie doszło do tzw. rozszerzonego samobójstwa lub czy ranny lub zabity był przytomny w chwili wypadku. Konieczne jest również ustalenie, czy nie mamy do czynienia z ofiarą innego przestępstwa.
Dla prawidłowego ustalenia przebiegu zdarzeń konieczne będą zazwyczaj dodatkowe ustalenia medyczne, dotyczące np. rozmieszczenia i charakteru urazów. Istotne będą spostrzeżenia zawarte w protokole z sekcji zwłok.
Dokładne odtworzenie okoliczności wypadku drogowego jest istotne dla potencjalnego sprawcy wypadku. Ustalenie, że doszło do próby samobójczej lub utraty przytomności u innego kierowcy, może zmienić całkowicie optykę sprawy. Może np. całkowicie wyłączyć odpowiedzialność karną.
Ustalenia takie mogą również doprowadzić do uznania w procesie cywilnym, że poszkodowany przyczynił się do wypadku w znacznym stopniu lub iż jest on wyłącznie odpowiedzialny za poniesioną szkodę. W praktyce zmniejszy się wysokość odszkodowania. Kiedy poszkodowany w wypadku nie jest jego ofiarą, powództwo zostanie oddalone.
Może się również okazać, że poszkodowany lub jego rodzina nie będą mogli skorzystać z ubezpieczenia obejmującego takie zdarzenia jak utrata zdrowia lub śmierć.
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }